To znane zdanie mogłoby być mottem spotkania, które odbyło w sobotnie popołudnie w naszej szkole. Klasa IV H świętowała 20-lecie swojej matury. Był to ostatni rocznik przed reformą systemu szkolnictwa- maturę pisemną sprawdzali wówczas nauczyciele naszej szkoły. Warto dodać, iż był to najliczniejszy rocznik w szkole- liczył 12 klas maturalnych. Spotkanie otworzył dyrektor pan Leszek Bober przypominając absolwentom najistotniejsze fakty z historii szkoły. Goście z zainteresowaniem zwiedzali swoją szkołę w nowej, bardziej nowoczesnej odsłonie, robili pamiątkowe zdjęcia, przypominali zabawne wydarzenia lub fakty nieznane nawet wychowawczyni. W auli, w której absolwenci mieli zazwyczaj godzinę wychowawczą, odbyły się krótkie zajęcia. Byli uczniowie usiedli w swoich dawnych ławkach, zaś wychowawczyni, zgodnie z listą obecności, odpytała ich z „życia”. Tę odpowiedź wszyscy zaliczyli celująco. Niezmiernie cieszy fakt, iż wśród absolwentów klasy IV H mamy bankowców, pracowników służby zdrowia, księgowych, policjantów, prokuratorów, adwokatów, nauczycieli, przedsiębiorców, pracownika ministerstwa, policjantów. Część z uczniów osiedliła się w Tomaszowie, wielu mieszka w Warszawie i okolicach, niektórzy zaś za granicą (Niemcy, Korsyka). Spotkanie było kontynuowane (do świtu) w lokalu jednego z byłych uczniów klasy.
Jestem dumna, że mogłam towarzyszyć przez 4 lata młodym ludziom, którzy stali się tak wartościowymi dorosłymi.
Wychowawczyni Anna Lal
